Spa w Tyliczu
Basen w klimacie kamiennej elegancji i wiele więcej…
Dzisiaj z przyjemnością pokazujemy Wam naszą najnowszą realizację. Strefę Spa & Wellness. Prawda jest taka, że pracowaliśmy kilkanaście miesięcy dokładnie wiedząc w jakim kierunku prowadzić projekt by w końcu zaserwować Wam niezwykle klimatyczne i wysmakowane wnętrze.
Kamień, drewno, elementy metaloplastyki! Dodatkowo zieleń… Wszystko po to, żeby każdy tutaj czuł się wyjątkowo, nie tak, jak na zwykłej pływalni. Raczej, żeby nasze wnętrza przywodziły na myśl szumiącą rzekę, w otoczeniu, zieleni i skał…
O każdej porze dnia przez specyficzny kolor mozaiki w niecce, woda przyjmuje inną barwę, jednak zawsze są to odcienie naturalnej szarości czy zieleni…
Przestrzeń i wygoda z zatoczką dla najmłodszych
Mimo kameralnej przestrzeni, wnętrze zostało zaprojektowane tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie.
Tworząc bezpieczną, płytszą zatoczkę myśleliśmy o naszych najmłodszych Gościach. Głębokość i długość właściwej niecki basenowej wytyczyliśmy tak, żeby dorosły śmiało mógł popływać jednocześnie żeby młodsze dzieci były bezpieczne.
Kto nie lubi syczących bąbelków?
Chyba nie ma takiego, co by nie lubił ciepłej wody i masujących bąbelków… Właśnie dla tych wszystkich, ciepłolubnych Gości w naszej Strefie Basenowej zainstalowaliśmy jacuzzi! Nie jest duże, ale… ukryte w intymnym kąciku, pomieści każdego kto, chciałby rozluźnić mięśnie po intensywnym dniu na Tylickim Wzgórzu.
A jeśli nie lubisz wyższej temperatury? Zanurz się pod strumieniem kaskady wody wypływającej prosto ze skały, albo skorzystaj z wirującego strumienia w niecce basenowej. Taki wodny masaż znakomicie rozmasuje Twoje zmęczone ciało.
Nowoczesny design w góralskim wydaniu
Drewno, kamień… Sporo tego tutaj… Dlaczego? Bo wiemy, że tak jak my kochacie naturę. Chcieliśmy wnieś ją po trosze do środka. Modrzew, jodła, dąb, jesion… to te drzewa, które rosną za progiem naszego pensjonatu. Kamień? Pozyskaliśmy z lokalnego kamieniołomu… Kolory wnętrza to beż, brąz, szarość z elementami zieleni. Dlaczego? Bo chcieliśmy uzyskać spójność z tym, co widać zza wielkich przeszkleń przy brzegu basenu. Pozostało jeszcze tylko dobrać ceramikę. Chyba nam się to udało?!
Bo diabeł tkwi w szczegółach: światło, donice, zieleń a nawet zegar.
Sporym wyzwaniem dla nas, pracując przy projekcie Basen, było oświetlenie. Chcieliśmy oświetlić to co ważne, jednocześnie zachowując ciepły klimat. Czy nam się to udało? Sprawdźcie sami.
Zieleń, donice, leżaki – kolor i ich kształt nie są przypadkowe. Spędziliśmy wiele godzin, żeby znaleźć właśnie takie elementy dekoracji, żeby pasowały do naszej, kamiennej ceramiki i do elementów metaloplastyki. Kolor szary, ołówkowy grafit, czy czarny? Udało się! Donice swoim kształtem i kolorem idealnie stapiają się w tło dekorując i jednocześnie nie przytłaczając całej reszty. Leżaki w swoim kształcie takie proste a jednocześnie tak oryginalne, że nie spotkacie takich w najbliżej okolicy. Tutaj nawet cichutki zegar, bez cyferek i wskazówki sekundnika cichutko i jakoś tak wolniej odmierza czas błogiego relaksu.
Strefa basenu w liczbach
– duuży basen: 15m x 4,5m x 1,18m z cudownym widokiem na góry,
– zatoczka dla naszych najmłodszych Gości: 3,5m x 2,3m x 0,3m,
– jacuzzi dla tych co lubią gorące bąbelki.