Beskid sądecki z dziećmi pieszo lub rowerem.

O olbrzymim uroku Beskidu Sądeckiego przekonaliśmy się kilka lat temu, a odkrywanie tego regionu
rozpoczęliśmy od zimowego pobytu w Bacówce nad Wierchomlą. Pamiętamy, jakby to było dziś, nasz
pierwszy poranek i ten cudowny wschód słońca z ośnieżonymi Tatrami w tle, który podziwialiśmy
stojąc przed schroniskiem. Ten widok tak mocno wrył się w naszą pamięć i serca, że od tamtej pory
staramy się regularnie wracać w tę część Beskidów i odkrywać nowe, nieznane nam miejsca. Naszą
pasją są góry, uwielbiamy po nich nie tylko wędrować, ale także poznawać je z pozycji rowerowego
siodełka. Za nami kilka bardzo udanych wypadków, które postanowiliśmy wreszcie zebrać w całość i
pokazać wszystkim jak wspaniałym kierunkiem wakacyjnym i nie tylko wakacyjnym jest Beskid Sądecki.
[zdj. 1]
Piesze wędrówki po Beskidzie Sądeckim.
Zaczniemy od tego, że sporo szlaków w Beskidzie Sądeckim jest dość długich, ale każdy z nich jest
bardzo przyjemny i z powodzeniem można na nie wybrać się w towarzystwie dzieci. Odkrywanie
Beskidu Sądeckiego najlepiej rozpocząć od zdobycia jego najwyższego szczytu, czyli Radziejowej, na
której stoi wieża widokowa. Na Radziejową prowadzi kilka szlaków, między innymi z Rytra, Moszczenicy
Wyżnej, Piwnicznej Zdrój, czy też z Przełęczy Gromadzkiej (Przełęczy Obidza). My szczególnie polecamy
szlak z Przełęczy Gromadzkiej, który przebiega między innymi przez Polanę Litawcową, z której można
podziwiać obłędną panoramę Tatr. Gwarantujemy, że dalsza część wędrówki będzie równie ciekawa,
bo przepięknych panoram na całej trasie nie brakuje. Kolejne widoki zapierające dech znajdują się na
Wielkim Rogaczu, a potem oczywiście można je podziwiać z górnej platformy wieży widokowej na
Radziejowej. Szlak nie jest bardzo trudny, ale wybierając się na niego z mniejszymi dziećmi trzeba
zabrać ze sobą nosidło. Dobrym wózkiem, z pompowanymi kołami, można wybrać się tylko do Polany
Litawcowej. Co nie jest złym pomysłem, bo na polanie można urządzić piknik i spędzić z rodziną bardzo
miło czas. Przed samym szczytem Radziejowej czeka na wędrowców dość wymagające podejście.
Mniejsze dzieci ten fragment powinny pokonać w nosidle, starsze bez problemu wejdą do góry same,
co z pewnością będzie dla nich bardzo fajnym wyzwaniem.
[zdj. 2, 3]
Jeśli ktoś lubi wieże widokowe, a my bez wątpienia do tej grupy się zaliczamy, to nie może pominąć
Eliaszówki, która znajduje się na granicy polsko- słowackiej. Na Eliaszówkę podobnie jak na Radziejową
można wyruszyć z Przełęczy Gromadzkiej. Szlak jest dość krótki, w obie strony nie powinien zająć
więcej niż dwie godziny, nie jest też trudny, tuż przed szczytem jest jedno bardziej wymagające
podejście. Prowadzi głównie lasem, ale przecina też rozległą polanę, z której można podziwiać Pasmo
Radziejowej oraz Jaworzyny Krynickiej. Kończy sięu podnóża drewnianej wieży, gdzie znajduje się
wiata oraz miejsce na ognisko. Z góry można ujrzeć panoramę Tatr oraz Pienin i oczywiście szczyty
Beskidu Sądeckiego. To bardzo dobre miejsce na dłuższy postój. Ze względu na charakter ścieżki tutaj
również dla mniejszych dzieci warto wziąć nosidło, bardziej wprawione pociechy bez problemu na
szczyt dotrą na własnych nogach.

 

[zdj. 4, 5, 6]
Kolejnym miejscem, do którego po prostu trzeba się wybrać jest schronisko PTTK na Przehybie. Na
Przehybę prowadzi kilka szlaków, ale każdy z nich jest długi, co może działać trochę zniechęcająco,
zwłaszcza dla rodziców wędrujących z dziećmi. Jest jednak trasa, która będzie idealna na dziecięce
żki, a nawet na spacer z wózkiem, czy zimą z sankami. Nie biegnie nią żaden znakowany szlak
turystyczny, ale poprowadzono tamtędy ścieżkę edukacyjną“Gaboń Przehyba”. Zaczyna się ona
niedaleko gajówki w Gaboniu, gdzie znajduje się duży, darmowy parking i doprowadza pod drzwi
schroniska. Pomimo tego, że ścieżka biegnie głównie lasem i widoków nie ma praktycznie żadnych, to
idzie się na prawdę bardzo przyjemnie. Droga tamtędy poprowadzona jest szeroka i pokryta asfaltem.
Choć praktycznie cały czas wznosi się do góry, to podejście nie jest zupełnie męczące, a liczne punkty
odpoczynku znajdujące się przy trasie pozwalają organizować krótkie postoje. Dla dzieci będzie plusem
również to, że wzdłuż szlaku przepływa potok, a więc będzie nie jedna okazja na wrzucanie kamieni do
wody. Punktem kulminacyjnym wycieczki jest schronisko PTTK na Przehybie, z którego tarasu
rozpościera bajeczna panorama Tatr. Wycieczkę na Przehybę polecamy o każdej porze roku. My
byliśmy zimą i nie mieliśmy najmniejszego problemu z przejściem tej trasy. Nawet zimą jest ona dobrze
utrzymana i odśnieżana, a możliwość zabrania sanek będzie dodatkowym atutem.
[zdj.7,8,9]

Rowerem po Beskidzie Sądeckim
Beskid Sądecki to nie tylko szlaki turystyczne to także wspaniałe trasy rowerowe, których z każdym
rokiem powstaje coraz więcej. Są trasy idealne dla rodzin z dziećmi i tutaj szczególnie polecamy trasę
Velo Krynica, która biegnie z Krynicy Zdrój do Muszyny. Są też trasy dla bardziej wprawionych cyklistów i
w tym miejscu polecamy AquaVelo, na której trzeba zmierzyć się z kilkoma wymagającymi podjazdami.
Można też znaleźć coś pomiędzy i taką właśnie trasą jest dla nas Rowerowy szlak wód mineralnych,
który zaczyna się w Żegiestowie, a kończy w Muszynie. Ma on długość32,5 kilometra i za sprawą
podjazdu, z którym trzeba się zmierzyć w Żegiestowie, nie jest zupełnie pozbawiony trudności. Robiąc
jednak krótkie postoje nawet starsze dzieci pokonają ten odcinek bez większych problemów, młodsze
zdecydowanie powinny znaleźć się w foteliku, bądź rowerowej przyczepce. Nagrodą za trud będzie
bajeczna panorama Tatr oraz możliwość napełnienia bidonów przepyszną wodą mineralną, która
dostępna jest w większości punktów MOR spotkanych przy szlaku. Nie są to jednak jedyne atrakcje,
bowiem Rowerowy szlak wód mineralnych przebiega w pobliżu bardzo fajnego placu zabaw, który
znajduje się w Szczawniku, a także w pobliżu kilku przepięknych, drewnianych kościółków. Pozwala też
dotrzeć do słynnej mofety, a na koniec można udać się do wspaniałego Ogrodu Sensorycznego w
Muszynie, który bardzo polecamy. Trasa naszym zdaniem idealnie nadaje się na rodzinną przejażdżkę,
bo pomimo kilku podjazdów, nie jest długa i można pokonać ją spokojnym tempem.
[zdj. 10,11,12]
Inne atrakcje powiatu sądeckiego.